02 stycznia 2013

Nowy start

Po prawie dwóch latach przerwy postanowiłem reaktywować swojego dawnego filmowego bloga. Poprzednia wersja działała coś około dwóch miesięcy, ale zrezygnowałem z jej pisania, głównie z lenistwa i przekonania, że mam ciekawsze rzeczy do roboty (nie miałem). Teraz przyszedł czas na restart. Daję sobie pół roku na zebranie grupy czytelników i wprowadzenie bloga na odpowiedni poziom.

Jak często będę publikował? Mam nadzieję że przynajmniej raz na tydzień. Może się zdarzyć jednak dłuższa posucha, głównie dlatego, że lubię swoje artykuły kompleksowo dopracować. Oczywiście nad kilkoma pracuję już od kilku dni. Regularnie będą też pokazywać się recenzje. Mam też kilka pomysłów na stałe cykle, ale na to przyjdzie jeszcze pora. Pierwszy post, w którym podsumuję 2012 rok, pojawi się już jutro.

Chcę przy tym zaznaczyć, że nie jestem ani kompleksową encyklopedią na temat kinematografii, ani ortograficzno-interpunkcyjnym robotem, więc też zdarza mi się popełniać błędy. Nie obrażę się jeśli mi je wskażecie w sposób kulturalny i wyrozumiały. Ogóle zasady komentowania na blogu znajdziecie w zakładce na górze strony, albo pod tym linkiem. Przed rozpoczęciem przygody z moim blogiem warto też zerknąć do FAQ, czyli najczęściej zadawanych pytań. Co prawda żadnych jeszcze nie było, ale z pewnością komuś się w końcu nasuną.

Stronę bloga możecie znaleźć już na Facebooku. W niedalekiej przyszłości pojawią się zapewne też profile na Google+ i Twitterze. Najlepiej kontaktować się ze mną właśnie przez profile w social mediach. A jeżeli chodzi o sam blog to dostępny jest on też w wersji mini na telefony komórkowe.

Tyle nudnego gadania. Jutro będzie już serio o filmach. Niech moc będzie z wami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz